poniedziałek, 13 maja 2013

Korekty

Mamy tutaj pewną koleżankę, dość mocno poprawianą, albowiem pomijając biust, na pierwszy rzut oka widać także zrobione usta, nos, brwi. Na pewno coś by się jeszcze znalazło. Rozmawiam z pewną panią doktor.

- Podobno mam zadatki na chirurga plastycznego - śmieję się. - Powiedziała mi to jedna nauczycielka, jak na ratowniku szyliśmy świńskie nogi i założyłem śródskórny ciągły.
- Plastycznym mówisz? Możesz poćwiczyć na S. - pada propozycja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy