Siedzę dzisiaj na zajęciach, łeb ciężki podpieram na ramieniu, bo wcześniejszą noc częściowo zarwałem, pisząc projekt w dodatku nie dla siebie, tylko dla brata, kiedy nagle słyszę:
- Max.
- Co chcesz?
- Co ci jest?
- Zmęczony jestem, położyłem się spać o drugiej nad ranem.
- Tęsknisz za K...
Gwoli ścisłości K. to koleżanka z drugiej grupy, z którą często rozmawiam (bo to jedna z dwóch osób - druga to kolejna koleżanka S., z którymi mogę porozmawiać w moim rodzimym języku). Powinienem być przyzwyczajony do plotek, a tu proszę ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz